Brakteat Mieszka III Starego
Mennictwo Mieszka III Starego (1173–1177 i 1181–1202) otwiera nowy okres w dziejach monety polskiej – okres brakteatów, czyli cienkich monet bitych tylko z jednej strony. Zastąpiły one cięższe, dwustronne denary, które były do tej pory w obiegu.
Jednocześnie obserwujemy znaczne zwiększenie liczby typów monet. Mieszkowi III przypisuje się ich ponad 50. Na monetach tych widnieją rożne przedstawienia księcia, św. Wojciecha, zwierząt – prawdziwych i fantastycznych. Znane sa tez monety, na których nie ma żadnych wizerunków, a występują wyłącznie napisy. I tu kolejna niespodzianka – napisy na monetach Mieszkowych są nie tylko po łacinie, ale również w języku hebrajskim. Zjawisko to tłumaczy się zatrudnianiem w mennicach Żydów, a nawet dzierżawieniem przez nich dochodów menniczych. Dochody te powstawały w czasie przeprowadzanej okresowo wymiany monet. To właśnie „odnawianie monety”, dokonywane nawet trzy razy w roku, wyjaśnia taka obfitość typów monetarnych.
Do serii obrazującej historie monety polskiej został wybrany brakteat z wyobrażeniem lwa zwróconego w lewo, ale z głowa skierowana do tyłu. W otoku towarzyszy mu napis ze względu na formę i treść zupełnie wyjątkowy. Hebrajskimi literami zapisano tam bowiem po polsku: „Mieszko król Polski”. Ponieważ jednak Mieszko, jak wiadomo, nie nosił korony, nazwanie go królem oznacza tylko, ze w oczach żydowskich mincerzy był władca potężnym, przewyższającym znaczeniem drobnych książąt dzielnicowych. W tym kontekście możemy się domyślać, ze lew – król zwierząt – personifikował samego Mieszka.
Na naszej nowej monecie do lwa z brakteatu Mieszka nawiązuje wizerunek lwa zaczerpnięty z obramowania Drzwi Gnieźnieńskich. Natomiast na drugiej stronie monety widzimy scenę wzorowana na patenie ofiarowanej przez Mieszka III klasztorowi cystersów w Ladzie. Wyobrażono tu księcia donatora (z lewej strony), św. Mikołaja – patrona klasztoru (po środku) i opata Szymona (z prawej strony).
Stanisław Suchodolski
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.